Autor: Artur Daniel Liskowacki
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2011
Wydawnictwo: W.A.B.
Seria: Archipelagi
B. jest mulatem, samotnie wychowywanym przez białą matkę na blokowisku w jednym z polskich miast. Czuje się wyobcowany i ma problemy z określeniem swojej tożsamości - biali w najlepszym wypadku trzymają go na dystans; jednakowo daleka wydaje mu się kultura ludu Ibo, z którego wywodzi się jego ojciec. Z biegiem lat B. styka się coraz częściej z przejawami agresji ze strony rówieśników. Sytuacja pogarsza się jeszcze bardziej, gdy w rodzinnych szpargałach natyka się na zdjęcie, z którego wynika, że otaczany milczeniem dziadek ze strony matki mógł być Żydem...
Na pewno jest to książka oryginalna i inteligentnie napisana. Ale też bardzo trudna w odbiorze. Autor niczego czytelnikowi nie ułatwia. Ma się wrażenie, że opowiadana historia jest tylko bladym tłem dla ciągu swobodnych skojarzeń pana Liskowackiego. Przesyt gier słownych i aluzji zwyczajnie męczy. Po wszystkim ma się przykre uczucie niepewności, czy właśnie obcowaliśmy z czymś, co przerasta nasz ciasny rozumek, czy z przeintelektualizowanym bełkotem. Do większości pewnie nie trafi. Raczej dla czytelników-masochistów i wyczynowców. Albo koneserów.
Moja ocena: 5,5/10

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz