Autor: Alejandro Guillermo Roemmers
Tytuł oryginalny: The Return of the Young Prince
Tłumaczenie: Agnieszka Walulik
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2011
Wydawnictwo: W.A.B.
Bohater najbardziej znanej powieści Exupery'ego w kilka lat po pierwszej wizycie wraca na Ziemię, by odnaleźć swego przyjaciela Pilota i wyjaśnić z nim pewną sprawę...
W samym środku patagońskiego pustkowia trafia na niego narrator powieści, jadący na chrzciny do swoich przyjaciół i oferuje zagubionemu nastolatkowi podwózkę. Wspólna, trzydniowa podróż staje się okazją do dyskusji na najważniejsze życiowe tematy...
Napiszę to od razu, bez owijania w bawełnę: nie spodobała mi się ta książka.
I to wcale nie dlatego, że kontynuacja, że zamach na świętość, itepe, itede (choć rzeczywiście, sceptycznie podchodzę do tego typu projektów), bo w jednym czy dwóch momentach da się w niej wyczuć klimat oryginalnego "Księcia", zresztą jego postać jest całkiem nieźle oddana.
Autor jest jednak nieznośnym moralistą z kaznodziejskim zacięciem - całość przypomina naszpikowane Głębokimi Prawdami ponadstustronicowe kazanie, w zamyśle Roemmersa mające dawać odpowiedź na pytanie "Jak żyć i w dodatku być szczęśliwym?".
Niektóre z tych rad są naprawdę piękne i wartościowe, jednak przesyt czegokolwiek zawsze daje uczucie dyskomfortu, o czym pewnie świetnie wiedzą ci, którzy lubią gotować.
Pozostając w kręgu porównań kulinarnych (bo pora się zrobiła wybitnie obiadowa) - zdecydowanie przesolona ta zupa.
Moja ocena: 3,5/10

Ciekawy blog.
OdpowiedzUsuń